Wednesday, 24 September, 2025г.
russian english deutsch french spanish portuguese czech greek georgian chinese japanese korean indonesian turkish thai uzbek

пример: покупка автомобиля в Запорожье

 

Zuraw - Moja wina

Zuraw - Moja winaУ вашего броузера проблема в совместимости с HTML5
https://www.ElitarnyRap.pl Wypuszczam nowy kawałek, opisujący wszystko co mi się nie podoba, w samym sobie i wiele więcej, słuchajcie oceniajcie, Info : POLECAM HD ! POLECAM HD! Artist : Zuraw Title : Moja Wina Lyrics : Żuraw Beat : Instrumental Mix/Mastering : Żuraw Oficjalny Profil Facebook : https://www.facebook.com/Zurawproductions https://www.ElitarnyRap.pl Lyrics : Znow pisze kawałek,znowa rozkmina w głowie Nie chce wyjść, co dnia złe rzeczy powie Coś się dowiem, odrazu chce o tym zapomniec To nie jest takie proste, zycie jest podłe Ile razy w myślach chciałem sie zabić Szczególnie zamiast ulgi często czułem nienawiść Nie chce pogadać, nie chce tego wyjaśnić Sam wyjaśnie w kwietniu poznacie prawdę Jaki byłem dla wlas, a jaki byłem dla nas Zwykły chłopak, mimo wszystko cierpiał nadal Łzy, ból, tęsknota zabijały go od środka Mierne zachowanie, ale szedł dalej nie skonał Chciał dać rade wiesz to nie jest łatwe U ziomków miał oparcie, zawsze mowil im prawde Miał własne przykazanie, strzegł się go najbardziej Pilnował jak ziomka nafukanego w barze To wyścig marzeń, chociaż często sie przewracam Wróżka, nie pomagała wcale więc musze wracać Nie wiem czy mam juz na to odwage, sznur albo skok Moge załatwić to łątwiej, bezemnie będzie raźniej tak mi sie wydaje DAje to znak, kiedyś mojej wybranej dzisiaj juz nic nie znacze Dlatego skacze, juz nigdy więcej nie obudze sie z kacem wieczorem pojde na samotny spacer, i juz was nie zobacze Coraz częściej płacze, alkohol nie pomaga wstrzymac lez Nie daje rady, przeciez sam wiesz jak jest Musze chyba znowu otrzymać tak zwany chrzest, Chociaż nie wiem bo mam nie jeden grzech Odejde zrobie dla was zajebiśćie dobry gest Wszystko od serca nawet pisany ten tekst Ból - cierpie co dnia,wiesz to nie marzenia Miałem inne, ale jak zwykle gówno sie zmienia Chciałem poznać prawde, chciałem wkońcu dorosnąć CHuja prawda, dalej pragnełem być sobą Nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło Ide dalej, chociaz pod górke bo wszystko prysło Czary mary hokus pokus, nie jestem magikiem Układam wersy z liter, 100 % z siebie na bicie Ostatni tydzien, wraca dziewczyna wraca życie 6 mięsiecy, bez słówa wiesz byłem debilem Zamiast powiedzieć przepraszam, wolałem wciągać i bakać Tak było codziennie, bo w myślach mnie attakowałaś Nie chciałem zapomnieć, chociaż wciąż cierpialem Z dnia na dzien wyglądałem coraz marniej Przepraszam za błędy które były z mojej winy, Dziękuje za szanse, którą dostałem bez przyczyny
Мой аккаунт