Piotr Kłosiński (PPK): „Hodowcy, nie wpuszczajcie eko-oszołomów!”
У вашего броузера проблема в совместимости с HTML5
Prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego jest zdania, że ekoterroryści zarabiający na nielegalnych interwencjach "prozwierzecych", kradnące psy, wchodzące w rolę powiatowych weterynarzy czy atakujących hodowców nie tylko psów, ale także rolników, poszli o krok za daleko. Tym krokiem miało być zabranie cielaków poddanych leczeniu weterynaryjnemu jako rzekomo zaniedbanych. Zdarzenie miało miejsce w Instytucie Technologiczno-Przyrodniczym w Falentach podległym ministerstwu rolnictwa. Minister Jan Krzysztof Ardanowski polecił złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez tzw. organizacje prozwierzęce. Czy to początek przebudzenia państwa? Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego uważa, że to był moment przełomowy, a ekoterroryści - jak ich nazywa - testując grunt pod interwencje także na mieniu państwowym, zyskali trudnego przeciwnika.
Kynolog i hodowca psów ostrzegł też innych hodowców przed nieznajomością prawa i nieasertywnym wpuszczaniu do naszych domów samozwańczych inspektorów ds. zwierząt.