Kapitan Kolesnikow
muz. i sł. Jurij Szewczuk
Kto o śmierci powie nam kilka szczerych słów ?
Żal, źe martwa załoga bez czarnych skrzynek tu,
Ołówek połamał się, ziąb, nie widać nic.
Kapitan Kolesnikow pisze do nas list.
Ołówek połamał się, ziąb, nie widać nic.
Kapitan Kolesnikow pisze do nas list.
Nas zostało niewielu na zgłodniałym dnie
Dwa przedziały zburzone a trzy wciąż palą się.
Nie ma, wiem, ratunku. Lecz, jeśli wierzysz mi,
Odnajdziesz ode mnie list na swojej piersi.
Nie ma, wiem, ratunku. Lecz, jeśli wierzysz mi,
Odnajdziesz ode mnie list na swojej piersi.
Kursk - mogiła rozdarta, szarpnął się, zastygł.
Na odchodne przerąbał powrozy rdzawych żył.
Nad wodą jest pochmurno, mewy , okręty.
Na ziemi jednostka śpi, choć tak daleko do ziemi.
Nad wodą jest pochmurno, mewy , okręty.
Na ziemi jednostka śpi, choć tak daleko do ziemi.
Potem o zdarzeniu tym długo będą łgać.
Czy powie to komisja, jak trudno umierać ?
Kto jest z nas rówieśnikiem, kto dzielny, kto nikt,
Kapitan Kolesnikow pisze do nas list.
Kto jest z nas rówieśnikiem, kto dzielny, kto nikt,
Kapitan Kolesnikow pisze do nas list.