Jezioro Płotki w Pile jest jednym z nielicznych w kraju zbiorników, w którym na wolności żyją jesiotry. Kolejne ryby tego gatunku trafiły tam wczoraj. Nie wolno ich łapać, mają być atrakcją dla płetwonurków, którzy będą mogli je spotkać na Lagunie Jesiotra.
Pomysł na uatrakcyjnienie podwodnego wizerunku jeziora zrodził się już kilka lat temu. Na dnie najpierw "zamieszkały" sztuczne dinozaury. Teraz , nurkując na Płotkach, spotkać można też jesiotry, niektóre imponujących rozmiarów. Największy, ze 109. wpuszczonych do tej pory, waży prawie 20 kg. Nie bez powodu wybór padł właśnie na jesiotry.
- To bardzo komunikatywna i ciekawska ryba, dzięki temu można oglądać ją pod wodą naprawdę z bardzo bliska - mówi Krzysztof Trawiński, właściciel szkoły nurkowania Deep Diver, inicjator tego przedsięwzięcia. - Poza tym nie trzeba specjalnie szukać ich w całym jeziorze. Zauważyliśmy, że upodobały sobie jedno miejsce, które nazwaliśmy Laguną Jesiotra - dodaje.
Jak jesiotry z hodowli czują się w nowym miejscu, na wolności? Możemy tylko przypuszczać.
- Szczególnie młode okazy mogą mieć początkowo problem z przystosowaniem i... pływać do góry brzuchem. Po takim dniu przejściowym, wszystko jednak wraca do normy - mówi Lidia Pirtań, ichtiolog, dyrektor Biura Okręgu Nadnoteckiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Pile.
Cała operacja odbyła się za zgodą zarządu Okręgu Nadnoteckiego PZW w Pile. Co ważne, jesiotrów, które mogą przypadkiem zostać złowione przez wędkarzy nie można zabierać. Obecność tych niedrapieżnych ryb nie zagrozi również innym gatunkom żyjącym w jeziorze.
Michał Nicpoń